niedziela, 3 kwietnia 2011

Listopad


Ze słoty ten Bóg.
Naładowany Bóg wie czym,
kumuluje Bóg wie co.

Czasami zagląda do cyrku
zgubę artyście rozszerzyć.
Dyrektor na kolanach.

Wpada też do piwnic,
urwane nogi moczyć                        
w spadającej wodzie.

Straszne dzieci tamtych kobiet
śmieją się przy rynnie
czekając na obiad.

Kiedy tak śpią,
rosną im wąsy-
dziewczyny zimnych marzeń.

Wiem, że chcesz go zabić.
Pamiętaj jednak-
nic już wtedy nie urodzi się na nowo.



Wiecie, tak przewrotnie.
M

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz