Ciągle jestem ciepły,
ale woda jest gorąca.
Dzieje się coś z nami.
Jakby ogrzewały nas
dwa różne słońca.
W wannie turlam się
bezwładnie.
Ładnie bezwładnie
na wszystkie
możliwe strony.
Woda jest już ciepła,
jestem już letni.
Upływa wszystko,
krew coś do mnie mówi.
Odliczam powoli,
bardziej bez składu.
Przywitałem się ochoczo.
Zawsze warto to zrobić,
nie ma sensu się nie witać.
Woda jest letnia.
Ja jestem inny, niż woda.
Ja jestem chłodny.
Pogoda na krew,
bo jest już letni sen.
Zamykam oczy.
To takie łatwe,
jesteś taka słodka.
Chciałbym Ciebie
wylizać tak dokładnie.
Wanna jest zimna.
Zimna jak woda.
Odszedłem już
od siebie.
Jestem podobny
do Ciebie.
Przecież wiesz, że
chcemy się kochać.
Jestem już
idealnie sztywny.
Cały,
bez wyjątku.
ale woda jest gorąca.
Dzieje się coś z nami.
Jakby ogrzewały nas
dwa różne słońca.
W wannie turlam się
bezwładnie.
Ładnie bezwładnie
na wszystkie
możliwe strony.
Woda jest już ciepła,
jestem już letni.
Upływa wszystko,
krew coś do mnie mówi.
Odliczam powoli,
bardziej bez składu.
Przywitałem się ochoczo.
Zawsze warto to zrobić,
nie ma sensu się nie witać.
Woda jest letnia.
Ja jestem inny, niż woda.
Ja jestem chłodny.
Pogoda na krew,
bo jest już letni sen.
Zamykam oczy.
To takie łatwe,
jesteś taka słodka.
Chciałbym Ciebie
wylizać tak dokładnie.
Wanna jest zimna.
Zimna jak woda.
Odszedłem już
od siebie.
Jestem podobny
do Ciebie.
Przecież wiesz, że
chcemy się kochać.
Jestem już
idealnie sztywny.
Cały,
bez wyjątku.
o matko, jakie to jest erotyczne!!!
OdpowiedzUsuń