Doskonale wiadomo, że
gdzieś tu jest miejsce.
Nie tylko moje ono jest,
to właśnie miejsce.
Gęstą plamą zasypuje mnie śnieg.
Miasto jest obolałe i połowiczne,
a ja przez buty oglądam serce.
Mam pięćdziesiąt lat i krótkie,
puste włosy.
Popatrz tylko,
co się tak naprawdę stało.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz